W 2020 roku GOK Sokół obchodzi swoje 30 urodziny

Z tej okazji  chcemy prezentować Państwu archiwalne zdjęcia. Zaczynamy od fotografii osób, dzięki którym w Czerwonaku powstał w 1990 roku Ośrodek Kultury. To oczywiście Hanna Ciulkin, pierwsza dyrektor Sokoła i Mariusz Poznański pierwszy wójt Gminy Czerwonak. Zdjęcie pochodzi z 1995 i jest jednym z najstarszych w naszym archiwum. Przedstawia wręczenie nagród podczas V Turnieju Tenisa Stołowego o Puchar Wójta. Przy okazji kilka migawek z turnieju. Warto przypomnieć, że zanim powstał Akwen, to Sokół organizował wydarzenia rekreacyjne i sportowe.

Fotorelacja z wernisażu wystawy Emilii Andruszko-Ratajczak

Wernisaż odbył się w Sokole 20 czerwca 1993 roku. Na ścianach zawisły poetyckie, pełne ukrytych znaczeń i sensów senne pejzaże i nie całkiem martwe natury, które narodziły się w wyobraźni autorki. Wernisaż zgromadził liczną publiczność. Obecni byli wójt Mariusz Poznański, radni i dyrektorzy szkół. Podczas wieczoru wystąpili Stanisław Kaczmarek i Cezary Bera, którzy, co warto zaznaczyć, do dziś razem koncertują jako Gitarsi. Gospodarzy reprezentowali Hanna Ciulkin (ledwo widoczna na zdjęciu) i Krzysztof Krause, którzy znad lampki wina czujnym okiem obserwują, czy wszystko odbywa się tak jak należy. Ale jest dobrze; nawet władza chyli czoła przed sztuką.

Dni Sztuki Bardzo Współczesnej

Z potrzeby propagowania nieoczywistych działań plastycznych zrodziła się w 1997 roku idea Dni Sztuki Bardzo Współczesnej. Pomysłodawcą cyklu i autorem nazwy był Krzysztof Krause, który razem z Małgorzatą Matyjaszczyk organizował te niezwykłe wydarzenia. Trzydniowe akcje odbywały się każdej jesieni przez kilka lat z rzędu. Do udziału zapraszano artystę bądź artystów, którzy w “Sokole” podczas jednego wieczoru prezentowali swoje prace zgromadzonym odbiorcom. W kolejne dni wychodzono w plener do przypadkowych uczestników, przechodniów, których włączano do wspólnej akcji.

“Płonące instalacje”, 1997 rok.

“Przenikanie”, 1998 rok.

“I-K-A-R czyli nowe poszukiwanie form latających”, 1998 rok.

Budowa stacji kosmicznej z kartonów, 2000 rok

Reklama to potęga, szczególnie gdy zajmą się nią dzieci
W 2001 roku o Festiwalu Przedszkolaków informowały plakaty namalowane przez uczestników naszych zajęć. Dzieci potraktowały wyzwanie poważnie, nie przestraszyła ich wielka powierzchnia do zamalowania. Przy pomocy tłustych pasteli stworzyły niepowtarzalne kompozycje. Dzięki współpracy z Agencją AMS plakaty zawisły w podświetlanych gablotach na przystankach autobusowych i tramwajowych w Poznaniu, zapraszając na Finał Wojewódzkiego Festiwalu Piosenki Przedszkolaków. Eliminacje gminne odbyły się w plenerze, na terenie Gminnego Przedszkola w Owińskach. Jak widać na zdjęciu pogoda dopisała
Finał Wojewódzkiego Festiwalu Piosenki Przedszkolaków miał miejsce w Teatrze Muzycznym w Poznaniu 18 VI 2001 roku. Plakaty małych artystów odegrały swoją rolę. Szkoda byłoby wyrzucić tak niezwykłe dzieła więc w lipcu na korytarzach Urzędu Gminy w Czerwonaku zawisła “Wystawa z Misiem”, a autorzy mieli okazję doświadczyć sławy

Tym razem wspominamy akcje związane z Klubem Słoneczko, który jest filią Sokoła od 1996 roku. Wynika z nich, że zawsze lubiliśmy absurdalny humor i happeningi 🙂 Z dużym sentymentem wspominamy festyn w stylu “późny PRL”, realizowaną razem z Zarządem Osiedla w 2006 roku. Nosiła nazwę “20-lecie 40-lecia” i była świetna 🙂

W 2010 roku w  Słoneczku znajdował się sztab akcji, którą zawiadywała Kamila Tworek. Była to część projektu “Mieszkaniec jako animator społeczności lokalnej”. W jej wyniku w Czerwonaku odmieniony został osiedlowy garaż i przystanek autobusowy, a przede wszystkim okazało się kto jest animatorem społeczności , a kto nie jest 😉

Na zimowych zdjęciach widać korowód, który narobił trochę hałasu na osiedlu z okazji otwarcia klubu komputerowego w styczniu 2013 roku.  Pomimo niskiej temperatury udało nam się wykrzesać sporo energii! Ponad dekadę wcześniej inny pochód prowadzony przez klauna Pinezkę w nietypowy sposób uczcił 1 maja na Osiedlu 40-lecia PRL.  Autorem pomysłu i Pomnika Okularnika, który tego dnia został odsłonięty był Krzysztof Krause, którego serdecznie pozdrawiamy. A swoją drogą, co stało się z tą rzeźbą? Czekamy na sugestie i zdjęcia.

Dni Gminy

Czerwiec to miesiąc, w którym GOK “Sokół” przygotowuje  Dni Gminy Czerwonak. W tym roku z powodów oczywistych święto naszej gminy się nie odbywa, postanowiliśmy więc powspominać. Po raz pierwszy obchodziliśmy  Dni Gminy w 2004 roku, towarzyszyła im pamiętna akcja Ptaki Czerwonaki. Centrum wydarzeń stanowiły wówczas Owińska, a mniejsze koncerty odbywały się w Klubach Iskra i Kogucik. Na przestrzeni lat formuła imprezy ulegała zmianom, jednak zawsze był to cykl wydarzeń artystycznych i rozrywkowych, które rozgrywały się w kilku miejscach, angażując mieszkańców w różnym wieku. Z dość kameralnych Dni Gminy przeistoczyły się w duże, przeprowadzane z rozmachem wydarzenie. Obecnie główna impreza plenerowa odbywa się na terenie stanicy Akwen Marina w Czerwonaku. Wyjątkiem był rok 2016 kiedy przeniesiono ją do Kicina aby uczcić 700-lecie miejscowości. Stałą pozycją programu są warsztaty i animacje dla dzieci, piknik motocyklowy Jaromira Korty, prezentacje artystów z pracowni muzycznej GOK Sokół. Od kilku lat towarzyszy im Strefa Pasji, w której prezentują swoje dokonania stowarzyszenia i lokalne organizacje oraz rękodzielnicy i artyści. Częścią Dni Gminy są wystawy kończące sezon pracowni Sokoła, a także spektakle premierowe zespołów Skansen Teatralny, Teatru Tańca Fleks Step, Cyk i Zwierciadło.

Gminny Ośrodek Kultury znany jest z tego, że z okazji wyborów przygotowuje niezwykłe oprawy plastyczne dla lokalu wyborczego. Inicjatorem i pomysłodawcą akcji był Jacek Benn, ówczesny dyrektor, który postanowił kontestować sztampowy wystrój z zielonym suknem na stołach i goździkami w wazonie.
Po przewertowaniu przepisów i konsultacjach z Państwową Komisją Wyborczą w październiku 2002 roku podczas pierwszej tury wyborów samorządowych powstał pierwszy nietypowy wystrój lokalu czyli „Plac budowy”. W sali stanęły rusztowania, z drabin zbudowane były kabiny, manekiny z papieru ubrane w stroje robocze uwijały się przy taczkach i łopatach. Dla kontrastu w drugiej turze zaprosiliśmy wyborców do głosowania w „rajskim ogrodzie”, wśród wypożyczonych roślin. Pomysł się spodobał, choć nie wszyscy od razu byli do niego przekonani. Bardzo pomogło zainteresowanie mediów najpierw lokalnych, później ogólnopolskich. Potem było boisko piłkarskie z elementami konstrukcyjnymi z wikliny i wierzby oraz urną w formie piłki. Piękny lokal inspirowany malarstwem Magritte’a, jaskinia ze stalaktytami z papieru, która kosztowała chłopaków wiele godzin pracy na drabinach (2005). Niestety z tych pierwszych lokali zachowało się mało zdjęć, a te które są, nie oddają urody niektórych koncepcji. Szczególnie akwarium bardzo traci, a był to spektakularny pomysł: na dno naszego akwarium wysypaliśmy przyczepę piasku, głosujący brodzili w nim jak na plaży; namalowane na panelach z folii ryby migotały kolorami, tworząc iluzję ruchu. W 2006 głosowano w przestrzeni kosmicznej, rok później wśród surrealistycznych czerwonych krzeseł, które na miękkich pajęczych nogach stąpały po szachownicy, potem był lokal w lesie pełnym mchu, trawy i dźwięków przyrody(2009), wreszcie podczas samorządowych wyborów w 2010 roku pena uroku i nostalgii aranżacja „W nastroju ciszy-głosuj zdecydowanie”.
Dla nas, pracowników, lokale wyborcze były i są frajdą i wyzwaniem. Powstają w oparciu o nasze pomysły, wymagają kreatywności i współpracy, aby bardzo małymi środkami uzyskać jak najlepszy efekt. Naszymi wysiłkami chcemy zachęcić mieszkańców do głosowania, a jednocześnie wykazać, że jesteśmy placówką kulturalną.

 

Festyny

Wspominając, trudno nie przywołać z pamięci rozbawionych twarzy uczestników letnich festynów, które przez kilka kolejnych lat organizował podczas wakacji GOK Sokół. Pierwsze nosiły wspólną nazwę Poznaj Swoją Gminę i rozpoczęły się, pechowo w potokach ulewnego deszczu, festynem w Koziegłowach (29.07.2000), kolejne odbyły się bez przeszkód w Trzaskowie, Czerwonaku i Szlachęcinie. Początkowo mieszkańcy z niedowierzaniem przyjmowali informacje o festynach i występach zespołów w małych, oddalonych od głównych szlaków wsiach. To jednak szybko się zmieniło, a festyny Poznaj Swoja Gminę okazały się “strzałem w dziesiątkę”. W ciągu kilku lat odbyły się we wszystkich miejscowościach, nawet najmniejszym Ludwikowie. Dzięki tym imprezom mieszkańcy gminy odwiedzali miejsca do których w innym przypadku pewnie nigdy by nie dotarli. Bawili się, a jednocześnie dowiadywali czegoś nowego o swojej okolicy, mieli także okazję zapoznać się z ofertą i możliwościami Ośrodka Kultury. Później przyszła pora, aby poznawać inne kultury. Odbył się festyn z kulturą Romów. Z dużym rozmachem zorganizowano na łąkach nad Wartą Festyn Celtycki (2007). Była to prawdopodobnie pierwsza impreza plenerowa rozlokowana w tym miejscu. Dużo dobrej muzyki i tańca, topowe zespoły, pokazy walk nie przyciągnęły wielu uczestników, jednak teren nadwarciański został “odkryty”. Rok później odbył się jeszcze Festyn Hiszpański z koncertem Przemysława Hałuszczaka i letnie festyny wyczerpały swoją energię.

 

W bloku przy ulicy Słonecznej w Czerwonaku znajduje się Klub Słoneczko, który od 1996 roku jest filią Gminnego Ośrodka Kultury Sokół. Przez długi czas działał popołudniami na zasadzie świetlicy, w której można było pograć w gry, odrobić lekcje, pooglądać telewizję, a nawet rozegrać partyjkę bilardu. Okazjonalnie odbywały się tam warsztaty i akcje plastyczne takie jak np. zorganizowany 1 maja 2001 roku happening “Ok.ulary”. Jesienią 2010 roku w Słoneczku znajdował się sztab akcji, w wyniku której odmieniony został osiedlowy garaż i przystanek autobusowy. W styczniu 2013 roku urządzono w Słoneczku klub komputerowy – to dało miejscu nowy impuls. Opiekunką Klubu została Małgorzata Fabian, której udało się stworzyć w tym kameralnym miejscu przyjazną i twórczą przestrzeń. Od 2016 roku opiekuje się Klubem i animuje w nim różnorodne akcje Dorota Marciniak. Dzięki niej wokół Słoneczka skupiło się wiele osób w różnym wieku, część z nich angażuje się wolontariacko w pracę Klubu. Słoneczko stało się także ośrodkiem szydełkowania. Grupa Śmigajace Szydełka wydziergała ubranka na liczne hydranty, drzewa, młyńskie koło stojące przy GOK Sokół, oplatając swym zasięgiem i dobrą energią coraz wieksze połacie naszej okolicy.

Wcześniej opiekowali się Klubem Słoneczko i prowadzili w nim zajęcia: Henryk Gronowski, Maria Gronowska, Krzysztof Krause, Maria Rębała, Piotr Szafrański, Cecylia Kotlicka, Kamila Tworek.

 

Klub Iskra od początku doskonale połączył tradycję Promnic z współczesnością: usytuowany obok remizy strażackiej, otwarty jako wiejska świetlica z reaktywowanym i pełnym werwy Kołem Gospodyń Wiejskich niemal natychmiast po powstaniu został oddany pod skrzydła Gminnego Ośrodka Kultury Sokół (1.01.2001) i jego instruktorów. Początkowo uruchomione zostały grupy aerobiku Małgorzaty Kubskiej oraz pracownia plastyczna prowadzona przez Olgę Krause – Matelską, a od 2017 roku Natalię Gilicką. Ponadto w przestronnej sali można było pograć w bilard, ping ponga, piłkarzyki.

Na co dzień opiekowali się Klubem młodzi ludzie odrabiający tu służbę wojskową: Waldek Godawa, Krzysztof Ratajczak, Karol Stasiak nic więc dziwnego, że spotykała się tu dzieciarnia i młodzież z całej okolicy. Od początku też dzieci i młodzież zostały włączone w projekty plastyczne i akcje realizowane w Sokole. Iskra kojarzy się też od dawna z tai-chi, jogą, gimnastyką, a mało kto dziś pamięta, że przez dobrych kilka lat w Iskrze stałe zajęcia instrumentalne prowadził  Remigiusz Wojciechowski.

Kiedy uruchomiono klub komputerowy, a prowadzenie go i stałą opiekę nad Iskrą przejęła Małgorzata Kubska, miejsce nabrał nowego wiatru w żagle. Fascynację nowymi cyfrowymi technologiami i grami, naukę zasad obowiązujących w cyberświecie  udało się tu znakomicie pogodzić z zainteresowaniami rękodziełem i ekologią. Warsztaty wikliniarskie, filcowanie wełny, ceramika, batik, szeroko pojęte zdobnictwo oraz budowa budek lęgowych, domków dla owadów czy też tak egzotyczny pomysł jak wicie wiklinowych kul dla lemurów z Ogrodu Zoologicznego w Poznaniu, to tylko część aktywności, które połączyły pokolenia bywalców Iskry. Współpraca z mieszkańcami Promnic zawsze dobrze się układała, ale zapłonęła naprawdę żarliwym płomieniem po wspólnych projektach takich jak: Krajobrazy Przeszłości, podczas których wspólnie odkrywaliśmy i przeżywali historię wsi (2016) lub ten, podczas którego udało się wysprzątać nieciekawy kąt i stworzyć Zakątek Iskry(2010).

 

Klub Kogucik to miejsce, które od początku miało wyraźną tożsamość. Kiedy w 2001 roku trafiło pod zarząd Ośrodka Kultury nie prezentowało się szczególnie okazale, ale miało duszę, grono oddanych uczestników zajęć i szczęście do ludzi. Od samego początku zajęcia prowadziły tutaj Małgorzata Kubska – aerobik, Olga Krause-Matelska – plastyka, Maria Rębała – zajęcia świetlicowe dla najmłodszych. Opiekę nad klubem sprawował Piotr Szafrański.

Uczestnicy zajęć plastycznych zaczęli swoją przygodę ze sztuką od pomalowania ścian i elementów starej boazerii. Wyposażeni w wałki i pędzle duzi i mali mało profesjonalnie, ale za to z dużą pasją, zamalowywali szarość intensywnymi kolorami. Z połączenia maleńkich, wąskich pomieszczeń stanowiących zaplecze sali powstała niewielka pracownia, w której równocześnie mogło pracować zaledwie 6 osób. W związku z tym większość zajęć odbywała się zazwyczaj w dużej sali. Pracownia dla dorosłych w szczytowym momencie skupiała około 30 osób.

Na przestrzeni kilku lat Klub Kogucik zmienił się nie do poznania. Jesienią 2003 roku, uwieńczeniem prac modernizacyjnych wewnątrz budynku było zamontowanie na dachu klubu metalowego kogucika z napisem “SOKÓŁ”. Ta ornitologiczna zagadka wzbudzała przez pewien czas spore rozbawienie. Przy okazji termoizolacji (2006 rok) poprawiono wątpliwą urodę budynku. Nowa elewacja ukryła liczne mankamenty, szpetny wiatrołap zastąpiono drewnianą werandą, która połączyła strome schody i Klub Kogucik zyskał swój obecny wygląd. Dobrym duchem klubu był zawsze jego budowniczy Henryk Kijanowski. Znakomicie układały się stosunki z sąsiadami, mieszkańcami i sołtysami: Joanną Żurowską, Janem Mikołajczakiem, Jerzym Wolniewiczem. Zacieśniły się jeszcze po projekcie “Potasze 170” i obchodach 30-lecia budowy Kogucika.

 

Od trzydziestu lat mieszkańcy Czerwonaka mogą uczestniczyć w stałych zajęciach, warsztatach i wydarzeniach odbywających się przy ulicy Gdyńskiej w Sokole. Najdłużej (od 1991 r.) swoje zajęcia z aerobiku i gimnastyki prowadziła Małgorzata Kubska. Dziś można przyłączyć się do grup, które prowadzi w Iskrze i Jutrzence. Od początku swego istnienia Sokół proponował taniec. Tak się złożyło, że patronowali mu dyrektorzy Ośrodka: cenione zajęcia tańca towarzyskiego prowadził późniejszy dyrektor Jacek Benn,  a Joanna Szalbierz Kędzierska sama tańczy, w mającym swoją siedzibę w Sokole Teatrze Tańca Fleks Step i wspiera zajęcia, które odbywają się w CKiR, Sokole i Jutrzence. Pierwsze zajęcia teatralne prowadził w Sokole Leszek Chojnacki, (02. 1994 r.) on też założył zespół Pipel 2 i przygotował pierwszą premierę teatralną pt. “Cztery bajki o smoku”. Po nim prowadzenie zajęć teatralnych przejęła Małgorzata Matyjaszczyk, założycielka zespołu Zwierciadło. Obie grupy teatralne odniosły wiele sukcesów, a Zwierciadło z powodzeniem działa dalej pod opieką artystyczną Anny Rozmianiec. W Sokole spotyka się na próbach zespół złożony z dorosłych mieszkanek naszej gminy -Skansen Teatralny, a na zajęcia można zapisywać się do grup prowadzonych w CKiR w Koziegłowach i Koguciku w Potaszach. Małgorzata Matyjaszczyk założyła w Sokole pierwszą pracownię plastyczną  dla dzieci (1997 r.) i dla dorosłych (02.2002), dziś zajęcia prowadzą Małgorzata Fabian-Stamm i Joanna Synowiec. Sokół rozbrzmiewa także różnorodną muzyką. Dawniej działo się tak za sprawą koncertów organizowanych przez Krzysztofa Krause, który związany był z Ośrodkiem Kultury od samego początku oraz nauki gry na instrumentach Jarogniewa Mikołajczaka. Jednak pracownię muzyczną z stworzył Remigiusz Wojciechowski (2005 r.). W Sokole działają zespoły instrumentalne i wokalne, na zajęcia instrumentalne zapisywać można się także w CKiR. Sam budynek przeszedł wiele metamorfoz, ale nieodmiennie od 30 lat bije w nim serce czerwonackiej kultury!

 

Jutrzenka to Klub, o którym myślimy w Sokole jak o nowym miejscu, jednak filia Ośrodka Kultury w Kicinie w tym roku miała już piąte urodziny. Historia niby nie długa, ale za to bogata w wydarzenia i aktywności. Klub Jutrzenka to nowy obiekt, który został wybudowany z inicjatywy mieszkańców. Jego modernistyczna bryła i wyrazisty kolor początkowo wzbudzały kontrowersje, ale budynek dobrze się wpisał w pejzaż miejscowości. Otwarcie Klubu nastąpiło 30 czerwca 2015 roku. Już podczas wakacji Gminny Ośrodek Kultury Sokół uruchomił w nim szeroki wachlarz zajęć dla dzieci i dorosłych. We wrześniu ruszyły oczekiwane przez miejscową społeczność stałe zajęcia. Zainteresowanie nimi było duże; powstały grupy plastyczne dla dzieci w wieku szkolnym, pracownia rysunku i malarstwa Małgorzaty Fabian -Stamm, zajęcia dla najmłodszych, aerobik, zumba, różnorodne zajęcia taneczne dla dzieci i dorosłych organizowane przez Jazz Dance Studio Anny Beker, kursy komputerowe dla seniorów, kursy językowe. Swoją siedzibę zyskał tu Klub Seniora, salę na próby Chór Arsis. Miejsce zaczęło tętnić życiem. Opiekunem Jutrzenki została Małgorzata Fabian-Stamm, ktora zadbała o niebanalny, a zarazem funkcjonalny wystrój pomieszczeń oraz przyjazną aurę, która udziela się osobom przekraczającym progi tego miejsca.

 

We wrześniu 2016 roku uroczyście otwarto nowo wybudowane Centrum Kultury i Rekreacji w Koziegłowach.  Gminny Ośrodek Kultury Sokół zyskał tym samym nową placówkę. Największy atut nowej lokalizacji stanowiła nowoczesna sala z widownią na ponad 300 osób,  w której można było wreszcie organizować koncerty, spektakle teatralne i seanse kinowe we właściwych warunkach.  O świetnych walorach akustycznych nowej sali można się było przekonać już podczas uroczystego otwarcia zorganizowanego przez Ośrodek Kultury (29 IX 2016), któremu towarzyszył recital Agnieszki Różańskiej, podczas koncertu Stanisława Soyki, recitalu Piotra Machalicy i wielu innych równie udanych wieczorów. Koncertowali tutaj także tak popularni artyści jak Czesław Mozil, Marek Piekarczyk oraz znane nieco bardziej lokalnie, a przez to nie mniej znaczące Weronika Skrzypek, Kinga Kwiatkowska. Swoje spektakle prezentowały zespoły Cyk, Fleks Step, Skansen Teatralny, Zwierciadło. Publiczność bawiła się świetnie podczas występów Ireneusza Krosnego, Joanny Bartel, kabaretu K2, Formacji Chatelet, Kabaretu Nowaki, Grupy Mozarta.

W nowych przestrzeniach instruktorom Sokoła wróciła także chęć do organizowania wystaw. Prezentowano tu m.in.: prace Henryka Kijanowskiego, Eli Binkowskiej, Renaty Rychlickiej Benyamin, Anny Perek Sobierajskiej. Do Centrum przeniesiono także przygotowywane z niemałym trudem wystawy kończące sezon wszystkich pracowni plastycznych.

Sokół przygotował szeroką ofertę stałych zajęć dla dużych i małych mieszkańców. W sali warsztatowej wyposażonej w lustra i szatnie zorganizowano zajęcia taneczne, zajęcia instrumentalne i teatralne, Laboratorium Młodego Badacza, w przestrzeni edukacyjnej robotykę, w sali widowiskowej odbywają się próby zespołów teatralnych, a w pracowni, w której funkcjonalne urządzenie wiele wysiłku włożyła Joanna Synowiec, prowadzone są zajęcia plastyczne.

Blisko kultury, zapisy na zajęcia.

Wrzesień w Sokole to od trzydziestu lat czas zapisów na stałe zajęcia. Początkowo było skromnie: aerobik, taniec towarzyski, kursy prawa jazdy. W późniejszych latach doszły zajęcia teatralne, pracownia plastyczna, a od 2001 roku, kiedy Gminny Ośrodek Kultury Sokół zyskał pierwsze filie, ilość propozycji dla dzieci, młodzieży i dorosłych zaczęła przyrastać w postępie arytmetycznym. Dziś wystarczy zajrzeć na stronę www.gok-sokol.pl i wybierać. Kiedyś, aby uczestniczyć w zajęciach trzeba było czasami odbyć długą drogę do głównej siedziby Sokoła. Teraz dzięki Klubom Iskra w Promnicach, Jutrzenka w Kicinie, Kogucik w Potaszach, Słoneczko w Czerwonaku i wreszcie dzięki CKiR w Koziegłowach, każdy ma do kultury naprawdę blisko

 

Wspominając z okazji trzydziestolecia różne wydarzenia z przeszłości Sokoła nie sposób pominąć wcześniejszych jubileuszy. Po raz pierwszy świętowano 29 listopada 1991 roku. Od początku istnienia Gminnego Ośrodka Kultury minął już rok z okładem, jednak Drużyna Sokoła pod przewodem Hanny Ciulkin nie obchodziła wówczas “roczku”, a raczej inaugurowała działalność. Pretekstem było zakończenie remontu, który dostosował do potrzeb nowej instytucji, pomieszczenia wykorzystywane wcześniej przez gminny komitet PZPR. Wydarzeniu towarzyszył koncert młodego amerykańskiego gitarzysty i piosenkarza Erica Engerbretsona. 

Jesienią 1995 roku odbyły się skromne, piąte urodziny Sokoła. Wśród gości dominowali samorządowcy i współpracownicy,  a na scenie wystąpił kwartet, w którym występował wówczas Jacek Benn. Toast za dalszy rozwój pełnego temperamentu “pięciolatka” wzniesiono szampanem, ponieważ nie obowiązywała jeszcze ustawa o wychowaniu w trzeźwości. 

Pięć lat później, 25.11.2000 roku, Sokołowi wyprawiono 10 urodziny. Program wydarzenia utrzymywany był w ścisłej tajemnicy. Niezwykle elegancki dyrektor Jacek Benn czynił honory domu. Na uroczystość przybyli zaproszeni samorządowcy z współmałżonkami, przyjechała z Niemiec mieszkająca tam na stałe była dyrektor Hanna Ciulkin, pojawili się współpracownicy i uczestnicy zajęć. 

Po raz pierwszy zaskoczono publiczność absolutną ciemnością, z której wyłoniły się postacie aktorów grup teatralnych “Zwierciadło” i “Pipel 2”, aby odegrać przygotowany na ten wieczór spektakl. Jeszcze większym zaskoczeniem dla przybyłych było podzielenie ich na trzy grupy. Skonsternowani goście dowiedzieli się, że w ten sposób zostali przydzieleni do grup: śpiewaczej, plastycznej i bilardowej i odbędą obowiązkowe zajęcia. Lokalna prasa odnotowała, że wokalnie wyróżniała się in plus radna Ewa Banaszak, podczas malowania farbami witrażowymi ujawniło się wiele talentów plastycznych, zaś lekcja gry w bilard wymagała uwagi i skupienia. Na tym niespodzianki się nie zakończyły, bo teraz nastąpiła aukcja prac namalowanych przed chwilą na szkle. Najzagorzalej licytowano pracę Anny Poznańskiej, ostatecznie przebił wszystkich mąż autorki, który zasilił kasę organizatorów niebagatelną kwotą 60 zł. Po emocjach zaproszono do suto zastawionego stołu, rozmów i wspomnień, które trwały długo w noc przy tanecznej muzyce.

W ten sposób Sokół zamykał pierwszą dekadę swego istnienia i otwierał się na następne dziesięciolecia.

Na zdjęciach historia czerwonackiego i wielkopolskiego samorządu: wśród gości pierwsza przewodnicząca Rady Gminy Krystyna Rybka i jej następczyni Maria Libera, sekretarz gminy Teresa Kowalska, wójt Mariusz Poznański, Jan Grabkowski na wcześniejszych zdjęciach jako wice wójt Gminy Czerwonak, później jako wicestarosta oraz Marek Woźniak, który był wówczas radnym powiatowym i wiele innych osób. Zachęcamy do poszukiwań. 

Lubimy świętować urodziny, szczególnie osiemnaste, stanowiące przepustkę do dorosłości. “Osiemnastka” Sokoła obchodzona w ramach Dni Gminy też była pamiętna. Pracownia muzyczna zorganizowała z tej okazji koncert na dachu budynku. Pomysł spontaniczny i szalony, ale realizacja wymagała wielu przygotowań i sprawnej organizacji. Podobnie jak niecodzienna wystawa prezentująca całoroczną działalność pracowni, która sama w sobie była dziełem sztuki – instalacją artystyczną (w części interaktywną), przekształcającą przestrzeń sali głównej i korytarza na parterze w labirynt miękkich grot i zakamarków. Niestety zdjęcia nie oddają jej klimatu. Na piętrze w zaciemnionej pracowni muzycznej urządzona została sala kinowa, w której można było oglądać, opowiedzianą z przymrużeniem oka historię Sokoła. Część oficjalna odbyła się na dużej scenie, a później zdmuchiwaliśmy świeczki z osiemnastu tortów… .

Dwa lata później dwudziestolecie Sokoła obchodziliśmy znacznie skromniej (2010 r.). Podczas Dni Gminy, na scenie zebrał się cały zespół (co samo w sobie jest oznaką święta), z Włoch przyjechała Małgorzata Matyjaszczyk, a wójt Mariusz Poznański w miłych słowach dziękował dyrektor Joannie Szalbierz Kędzierskiej. 

Ćwierćwiecze czyli 25 urodziny stało się okazją dla przyznania Sokołowi zaszczytnego tytułu Animatora Kultury, co odbyło się jak zwykle podczas Dni Gminy. Same obchody odbyły się jesienią podczas koncertu w sali gimnazjum w Koziegłowach. Zebrani mogli wysłuchać solistów i zespołów pracowni muzycznej, która czciła przy okazji swoje 10 lecie, a Drużyna Sokoła po krótkim popisie witalności i energii na scenie, wyruszyła częstować gości tortem.

 

Z okazji Światowego Dnia Muzyki garść muzycznych wspomnień.  W latach dziewięćdziesiątych  Sokół rozbrzmiewał różnorodną muzyką: promotorem cięższych brzmień był Krzysztof Krause, który organizował przeglądy młodych zespołów, tzw. Rockowe i Bluesowe Odloty, Cezary Bera animował koncerty piosenki poetyckiej podczas Wieczorów przy Świecach, sporo było muzyki operetkowej dzięki współpracy z Jarosławem Patyckim. Muzyczne wykształcenie dyrektora Jacka Benn zaowocowało obecnością muzyki klasycznej. Na przełomie lat dziewięćdziesiątych i dwutysięcznych naukę gry na instrumentach prowadził Jarogniew Mikołajczak, a szkółkę piosenkarską Wojciech „Dino” Olszewski. Podjęte zostały także próby powołania do życia orkiestry dętej, jednak nagła śmierć instruktora, Wojciecha Urbaniaka, stanęła temu na przeszkodzie.

Pracownia muzyczna z prawdziwego zdarzenia powstała w Sokole dopiero po zatrudnieniu na stałym etacie muzyka Remigiusza Wojciechowskiego. Przez 15 lat istnienia wychowało się w niej wielu wokalistów i instrumentalistów, powstały nieistniejące już zespoły Prochy, Abyss, Sneaky Sanchez, Z Innej Bajki, Opium, Emissaries of Darkness, Aka-48 oraz Retro Cafe, Supermenki, Stonehenge, które nadal z sukcesami reprezentują GOK Sokół i odnoszą liczne sukcesy. Remigiusz Wojciechowski stworzył wiele interesujących koncertów i muzycznych projektów, m in: plenerowe widowisko muzyczne na motywach opery Mozarta “Don Giovanni”(2006), koncert na dachu na 18-tkę Sokoła (2008), koncerty niepodległościowe (2016, 2017, 2019), projekty zespołu Supermenki (“I have a dream”, “Nic nie może wiecznie trwać”, “W dobrą stronę”, “Supergirls”). Zorganizował w latach 2006-2013 sześć edycji Otwartego Przeglądu Zespołów Rockowych „Dobre Rockowania”. Uczestnikami, oprócz zespołów powstałych w pracowni muzycznej GOK Sokół, były zespoły młodzieżowe z gmin ościennych, a także z dalszych zakątków Polski. Był także inicjatorem przeglądu wielkopolskich seniorskich zespołów śpiewaczych Artystyczna RETROspekcja, przemianowanego później na Biesiadę Czerwonacką.

Pracownia muzyczna to także , a może przede wszystkim codzienna praca, nauka śpiewu i gry na instrumentach, doskonalenie warsztatu i próby. Krótko działała w Sokole sekcja perkusyjna Piotra Langnera. Obecnie zajęcia z wokalistami prowadzi  Remigiusz Wojciechowski, a w CKiR w Koziegłowach oraz w Sokole w Czerwonaku odbywają się zajęcia instrumentalne (nauka gry na keyboardzie) Łukasza Mirka.

 

W 1997 roku pierwszą pracownię plastyczną dla dzieci i młodzieży stworzyła Małgorzata Matyjaszczyk. W wąskiej przestrzeni wygospodarowanej z korytarza, zamontowano opuszczane blaty, zamówiono dwustronne sztalugi i, z rozmachem jakiego jeszcze w Czerwonaku nie widziano, ruszyły zajęcia plastyczne dla dzieci. Oprócz rysunku i malarstwa pojawiły się techniki graficzne i rzeźbiarskie, linoryt, monotypia, odlewy twarzy, maski weneckie, różnorodne formy przestrzenne, malowanie na szkle. Pracownia Małgorzaty utrzymywała bliski kontakt z Centrum Sztuki Dziecka, uczestniczyła w akcjach i projektach realizowanych przez Centrum, w tym bardzo wówczas rzadkich projektach międzynarodowych. Wkrótce okazało się, że jest sporo osób dorosłych, które też  chciały brać udział w tego rodzaju zajęciach. Zorganizowano dla nich na początek kurs malowania farbami witrażowymi. Eksperyment udał się nad podziw i wiosną 2002 roku rozpoczęły się stałe spotkania pracowni dla dorosłych. W 2001 roku w Klubach Iskra, Kogucik, Koziołek (istniał do 2005) także uruchomiono zajęcia plastyczne dla dzieci, a jesienią 2003 roku ruszyła pracownia dla dorosłych w Klubie Kogucik w Potaszach. Pracownie w filiach Sokoła stworzyła i przez ponad 16 lat z powodzeniem prowadziła, Olga Krause – Matelska. Natomiast w Czerwonaku w tym czasie zachodziły zmiany kadrowe. W 2007 roku Małgorzata Matyjaszczyk porzuciła czerwonackie morenowe wzgórza na rzecz bardziej wyrazistych krajobrazów Toskanii. Prowadzenie pracowni w Czerwonaku spoczęło na barkach Cecylii Kotlickiej, która wniosła nowe spojrzenie i pomysły. Pokaźny pakiet uprawianych dotąd technik rękodzielniczy wzbogaciła o batik i malarstwo. Przez jeden sezon (2010/ 2011), na zastępstwo, edukowała plastycznie w Sokole i Słoneczku Kamila Tworek, związana z Centrum Sztuki Dziecka, świeżo upieczona absolwentka studiów na UAP. Po Cecylii, pracownią zaopiekowała się na parę lat Małgorzata Rzempowska-Skóra, autorka obrazów malowanych aerografem i misternych rysunków zwierząt. Wkrótce dołączyła do niej Małgorzata Fabian-Stamm, malarka i ilustratorka. Obie Małgorzaty stworzyły atmosferę sprzyjającą rozwojowi pracowni, skupiły liczne grono dzieci i młodzieży. Ich pomysłem były m.in. Artystyczne Nocki w Sokole. Od 2015 roku charakter pracowni plastycznej Sokoła współtworzy Joanna Synowiec, której przypadło trudne zadanie zorganizowania od podstaw pracowni w CKiR w Koziegłowach (2016). Z podobnym wyzwaniem przyszło się zmierzyć Małgorzacie Fabian-Stamm w Klubie Jutrzenka w Kicinie (2015). Miała już jednak za sobą chrzest bojowy w Słoneczku oraz na zajęciach dla dorosłych i seniorów, których zdołała jakoś przekonać do zajęć z malarstwa, co było, kto wie czy nie trudniejszym doświadczeniem. Grono plastyczne wzbogaciła Dorota Marciniak, która została opiekunką Klubu Słoneczko(2015) i rozwinęła w nim działalność artystyczną, szczególnie zaś szydełkowanie, którym zaraziła wiele osób. To jej energii zawdzięczamy kolorowe ubranka na drzewach, hydrantach, a ostatnio rowerach, dekorujących kluby Sokoła z okazji 30 urodzin.

W 2017 roku Natalia Gilicka objęła pracownie w filiach Sokoła w Promnicach i Potaszach. 

Aby rzetelnie opowiedzieć o pracowniach plastycznych i prowadzonych w nich działaniach należało by napisać o nich bogato ilustrowaną książkę. Poczesne miejsce zajęli by w niej nie tylko instruktorzy, ale również uczestnicy zajęć, którzy współtworzyli i nadal współtworzą ich przestrzeń. Książka o pracowniach na razie nie powstanie, więc najlepiej osobiście przekonać się jakie są, uczestnicząc w proponowanych przez nie zajęciach.

Stałe zajęcia teatralne w Gminnym Ośrodku Kultury Sokół stworzył Leszek Chojnacki. Pierwsze spotkanie odbyło się w lutym 1994 roku. Rok później, 3 kwietnia 1995 roku,  założony przez niego dziecięcy zespół Pipel, przedstawił premierowe przedstawienie “Cztery bajki o smoku”. Była to pierwsza z wielu premier wystawianych na deskach Sokoła. 

W 1997 roku pracownię teatralną objęła Małgorzata Matyjaszczyk. Składały się na nią szkółka teatralna, dziecięcy zespół Pipel 2 oraz założony przez Małgorzatę młodzieżowy zespół Zwierciadło. Młodzi amatorzy Melpomeny nie tylko byli aktorami, mieli również duży udział w tworzeniu całego spektaklu. Bawiąc się w teatr jednocześnie dużo się o nim uczyli, a uczestnictwo w festiwalach było dla nich okazją do poznawania dorobku innych teatrów i doskonalenia własnych umiejętności. Niejako przy okazji odnosili spore sukcesy. W 2007 roku w związku z wyjazdem Małgorzaty Matyjaszczyk, opiekę nad zespołami teatralnymi przejęła, Anna Woźniak (Rozmianiec). W 2008 roku podjęła próby z grupą kobiet związanych z pracownią plastyczną dla dorosłych. Efektem wspólnej pracy było powstanie nowego zespołu, noszącego nazwę Skansen Teatralny. Ich pierwsza premiera „Siedem dni z życia kobiety”, 26 marca 2010 roku, otworzyła ważny rozdział  w teatralnym życiu Gminy Czerwonak. Powstały kolejne nowe zespoły, dziecięcy Pompon i młodzieżowy Cyk, które dostarczały wiele emocji czerwonackiej publiczności a także godnie reprezentowały GOK Sokół występując na przeglądach i festiwalach. Dorobkiem pracowni teatralnej Sokoła są również słuchowiska, nagrane przez aktorki Skansenu Teatralnego i wydane w formie płyt dla dzieci. Poza Anną Rozmianiec zajęcia teatralne prowadzili Krzysztof Dziemian, Dorota Garczarek, Natalia Gilicka. W Klubie Słoneczko powodzeniem cieszył się cykl zajęć opartych na teatrze cieni “Dwie Dorotki”, realizowany przez Dorotę Marciniak i Dorotę Garczarek. 

Obecnie działają w Sokole dwa zespoły teatralne Cyk i Skansen Teatralny prowadzone przez Annę Rozmianiec, w Klubie Kogucik prowadzi warsztaty teatralne dla dzieci i młodzieży Natalia Gilicka, a w CKiR w Koziegłowach Katarzyna Jurczyńska.

 

Wśród muz, które patronują Gminnemu Ośrodkowi Kultury jest również Terpsychora – kursy tańca były jedną z najwcześniejszych form spędzania wolnego czasu proponowaną przez Sokół. Także tanecznym krokiem wkroczył na długie lata w rzeczywistość Gminnego Ośrodka Kultury, Jacek Benn, który zanim został dyrektorem, przez kilka lat podreperowywał studencki budżet, prowadząc kursy tańca towarzyskiego. Zajęcia taneczne dla dzieci prowadziła także Maria Wereda. Stworzyła zespoły Puls i Pulsik, które skupiły się na stylach disco i tradycyjnym tańcu ludowym. Ich działalność przypadła na drugą połowę lat dziewięćdziesiątych i początek dwutysięcznych. W związku z tym, że sala Sokoła nie była z gumy i trudno było w niej pomieścić wszystkie aktywności, zajęcia odbywały się w szkole podstawowej w Owińskach. Po uruchomieniu filii w Promnicach i Potaszach (2001) zorganizowano w nich również zajęcia taneczne dla dzieci. Ze względu na niewielki odzew, zajęcia nie utrzymały się zbyt długo. Warto zaznaczyć, że najwytrwalsza była grupa dziewczynek z Iskry, które spotykały się w klubie i samodzielnie ćwiczyły.

Wraz z objęciem stanowiska dyrektora przez Joannę Szalbierz-Kędzierską (2007) w stałej ofercie zajęć pojawiło się wiele propozycji dla miłośników tańca. Były warsztaty dla dorosłych i młodzieży, stałe zajęcia baletowe dla młodszych dzieci prowadzone przez Beatę Drag, kursy tańca towarzyskiego i tańców latynoamerykańskich, salsa i hip-hop prowadzone przez różnych instruktorów. We wrześniu 2007 roku z inspiracji Joanny Szalbierz-Kędzierskiej i Ewy Sobiak powstał Teatr Tańca Fleks Step, który skupił grupę ludzi zafascynowanych tańcem współczesnym i ruchem. Stąd też w pierwszych projektach poza tancerzami uczestniczyły także osoby ćwiczące capoeirę i inne sztuki walki. Nowością było też przygotowywanie przez zespół spektakli plenerowych dla których sceną stawały się: skate park, targowisko, boisko szkolne czy wreszcie … basen. Reżyserowała je za każdym razem Ewa Sobiak. Tradycją się stało, że ich premiery odbywają się raz do roku przy okazji Dni Gminy.

Terpsychora zagląda także do Klubów Seniora podczas, cieszących się stałym powodzeniem, zajęć Krystyny Dyby z tańców integracyjnych. Muza pląsa także wśród młodych ludzi uczestniczących w bogatej ofercie zajęć proponowanych w Sokole w Czerwonaku, Jutrzence w Kicinie i CKiR w Koziegłowach przez Anna Beker Jazz Dance Studio.

 

Działalność Klubów Seniora GOK Sokół jest obecnie zawieszona z powodu pandemii. Zazwyczaj jednak seniorzy z północnej części gminy spotykają się w Klubie Złota Jesień w Owińskach przy ulicy Poprzecznej, mieszkańcy Czerwonaka mają swój Klub Pod Jaworem na ulicy Działkowej, w od chwili powstania Klubu Jutrzenka znaleźli w nim swoje miejsce starsi mieszkańcy Kicina i Koziegłów.

Wobec tych nadzwyczajnych okoliczności, przy okazji jubileuszowych wspomnień, tym bardziej trzeba podkreślić , jak ważni są dla Ośrodka Kultury Seniorzy. Pierwsze stałe zajęcia dla nich ruszyły już w lutym 2003 roku. Zorganizowała je Maria Rębała. Seniorzy spotykali się raz w tygodniu w Klubie Koziołek w Koziegłowach. Jesienią tego samego roku podobne spotkania zainicjowano w Klubie Kogucik w Potaszach. Ciepła atmosfera spotkań służyła integracji i sprzyjała nawiązywaniu więzi. Po zamknięciu klubu Koziołek  spotkania koziegłowskiego  Klubu Seniora przeniesiono do Szkoły Podstawowej. Ważna zmiana nastąpiła w 2015 roku, kiedy Maria Rębała przeszła na emeryturę, a pod opiekę Gminnego Ośrodka Kultury przeszły liczne, działające dotychczas pod auspicjami Gminnego Ośrodka Opieki Społecznej, Kluby Seniora wraz z instruktorką Krystyną Dybą. 

Przygotowana została szeroka oferta stałych zajęć: zajęcia śpiewacze, plastyczne, taneczne, gimnastyka, joga, gry planszowe oraz bogaty program wycieczek, wyjazdów, wykładów, warsztatów, potańcówek, wyjść do teatru. Hucznie obchodzono Dzień Seniora, co roku także Biesiada Czerwonacka była okazja do spotkań seniorskich zespołów śpiewaczych. Stało się także tradycją, że podczas Dni Gminy taneczna reprezentacja Seniorów z Krystyną Dybą na czele zachęcała zebraną publiczność do wspólnej zabawy. Nawiązana została współpraca z biblioteką, szkołami i przedszkolami. Seniorzy odwiedzali inne podobne organizacje na terenie Wielkopolski.

Od ponad roku funkcjonowanie Klubów Seniora organizuje Sylwia Rubach. Nieoczekiwanie przyszło jej się zmierzyć z trudami przeniesienia działalności Klubów Seniora w świat cyfrowy. Wiosną spotkania Klubów Seniora z Czerwonaka, Kicina i Owińsk odbywały się wirtualnie. Co będzie dalej? Zobaczymy, ale jednego możemy być pewni: na pewno będzie ciekawie.

 

Można chyba stwierdzić, że specialite’ de la maison Gminnego Ośrodka Kultury Sokół stanowią akcje i projekty, które włączają w działania Ośrodka różnorodne grupy mieszkańców. Warto przypomnieć  spektakularne przedsięwzięcia jakie towarzyszyły zazwyczaj Dniom Gminy. Jedną z nich była akcja malowania graffiti na 10 przęsłach betonowego płotu szkoły w Koziegłowach. W czasie kiedy słowo street-art było niemal nieznane, a twórców sztuki ulicy traktowano na równi z wandalami, Sokół zaprosił młodych ludzi, aby sprayami Montana uczcili Dni Gminy w 2004 roku. W efekcie powstał długi mural z grafficiarskimi interpretacjami pytania z piosenki Jacka Kaczmarskiego: “Dlaczego ludzie mają takie dziwne twarze?” W tym samym czasie przy głównych drogach ustawiono ponad 220 czerwonaków wykonanych z masy papierowej. Był to plon akcji “Ptaki Czerwonaki” przeprowadzonej we współpracy ze szkołami. Od tego czasu ptak czerwonak (inna nazwa tego ptaka to flaming) stał się nieformalnym symbolem naszej Gminy. Kolejny, 2005 rok toczył się pod znakiem Projektu Potasze 170. Składały się na niego różnorodne działania: kurenda zapraszającą do udziału, spotkania, wywiady, zbieranie pamiątek, konkursy, warsztaty latawcowe i inne, mecze, festyn, wystawa historyczna, lekcje w szkołach, wycieczka do skansenu w Dziekanowicach.  Równocześnie toczyły się stałe zajęcia, odbywały wydarzenia cykliczne, a w czasie Dni Gminy zrealizowano stylową imprezę “Wianki i Szachy”.

W czerwcu 2006 roku, w odpowiedzi na otwarcie dla turystów wieży na Dziewiczej Górze, GOK Sokół zrealizował projekt “Wieże – Drogowskazy”. Efektem były ustawione w Bolechowie, Owińskach, Czerwonaku, Koziegłowach i Kicinie miniatury wieży w postaci pomalowanych przez dzieci masywnych słupów. Malowanie odbywało się wcześniej na terenie szkół, które włączyły się w projekt. Wieże w nieco zmienionej formie nadal stoją i zapraszają do klubów GOK Sokół oraz do spaceru na Dziewiczą Górę. Na dachu każdej z nich zaznaczona jest odległość jaką trzeba z danego miejsca pokonać do szczytu. Rok później, także w czerwcu przy pałacu w Owińskach trwała plenerowa akcja plastyczna. Grupa dzieci i młodzieży, które zgłosiły się do udziału w projekcie, pod opieką instruktorek Sokoła przez tydzień malowała wielkie czarno białe obrazy, przedstawiające sceny dworskie. Obrazy umieszczono w otworach okiennych pałacu, aby stworzyć oprawą plastyczną dla “Pikniku u hrabiego”, który był ukoronowaniem akcji. Malowidła przez ponad dekadę zdobiły pałac, odwracając uwagę od oznak zniszczenia i dewastacji.

W tekście wielokrotnie użyłam bezosobowej formy czasowników: zrobiono, zorganizowano czy umieszczono, ale za każdym tym słowem stoją konkretni ludzie, o których pracy warto napisać. Poza instruktorami, których widać, są pracownicy techniczni (na zdjęciu nieustraszony Tomasz Stamm), organizatorzy i księgowi, których nie widać, a bez których pozostali nie mogli by pracować. Organizacją imprez w tym czasie zajmował się dyrektor Jacek Benn, który jak trzeba było także zakasywał rękawy oraz Krzysztof Krause, a później Sebastian Dolata. Do 2006 roku księgowością Sokoła zajmowała się Jadwiga Krause, przewodząca w tym czasie także Kołu Gospodyń Wiejskich w Czerwonaku. Kiedy było to konieczne włączała się w sokołowe akcje, m.in. to jej umiejętnościom szycia na maszynie zawdzięczamy powstanie ogromnej mapy gminy, która z okazji finału Konkursu na Wójta Roku, miała zawisnąć na elewatorze. To, że ten plan się nie powiódł, to zupełnie inna historia.

 

Akcje i projekty cz.2

W kilku miejscach możemy podziwiać efekty najnowszego projektu: swoje trzydzieste urodziny Sokół uczcił bajecznie kolorowymi instalacjami. Miękkie i przytulne, pozornie nietrwałe, kryją w sobie stalowe kręgosłupy. Stoją przed klubami, w których działalność prowadzi Gminny Ośrodek Kultury. Dla jednych to tylko stare rowery dla innych nowoczesne rzeźby, nasuwające rozmaitość skojarzeń i interpretacji. Bombardowanie włóczką (yarnbombing), ta stosunkowo młoda dziedzina sztuki ulicy, zagnieździła się w Czerwonaku na dobre, a następnie splotła i zszyła ze sobą rozmaite osoby i środowiska. Podczas pandemii, niosła terapeutyczne, wspólnotowe przesłanie. Wspólne dzierganie kolorowych wzorów, stało się jedną z nielicznych, dostępnych form celebrowania trzydziestolecia Sokoła. Pierwszy duży projekt śmigających szydełkami pań i panien odbył się w 2018 roku i także był związany z rocznicą, tyle, że chodziło o setną rocznicę Powstania Wielkopolskiego. Uczczono ją bez pompatycznego zadęcia, przebierając w białoczerwone ubranka hydranty w całej gminie (Organizatorem akcji był Aquanet).

Przez kilka lat GOK Sokół czcił  Święto 11 listopada niezwykłymi koncertami. Pierwszy z cyklu, p.t. “Którędy do Niepodległej?”( 10.11.2016), był wynikiem projektu i warsztatów wokalnych. Powstałe wówczas widowisko w niczym nie przypominało akademii “ku czci”. Znane i nieco zakurzone piosenki patriotyczne w nowych interpretacjach wywołały salwy braw. Publiczność doceniła to, że można bez patosu i nudy mówić o patriotyzmie. Podobnie GOK Sokół podszedł do lokalnej historii i tradycji. Poświęcone im były m.in. wielowątkowe projekty: Czerwonak 600 (2011), Szlakiem Cysterskim (2012),  Czerwonackie Papierowe Lato (2018). 

Na zakończenie kilka zdań o projekcie, który miał zgoła inny charakter. W 2013 roku z pozyskanych pieniędzy Klub Słoneczko został wyposażony w trzy stanowiska komputerowe z dostępem do internetu. Ta zmiana tchnęła nowe życie i odmieniła to nieco senne miejsce, a opiekujący się Klubem instruktorzy zyskali pole do popisu. Uroczyste otwarcie miało miejsce 18 stycznia 2013 roku, a wydarzenie to reklamował na osiedlu wesoły korowód pracowników i wolontariuszy. Wszystko to doszło do skutku m. innymi dzięki Maciejowi Posanow, księgowemu. Zazwyczaj przywoływane są nazwiska instruktorów, którzy są twarzami GOK Sokół, rzadziej wymieniani są pracownicy obsługi technicznej i organizatorzy, natomiast w zasadzie nigdy nie ma okazji, aby powiedzieć o osobach zajmujących się księgowością, administracją, sekretariatem, utrzymywaniem porządku. A przecież w każdym działaniu, w każdym projekcie tkwi ważna cząstka ich pracy, a Sokół bez Macieja Posanow, Magdy Patuły-Kopki, Angeliki Kociemby, Izy Gałężewskiej, osób które nie tylko wykonują swoją pracę, ale także uczestniczą czynnie w działaniach i akcjach, nie był by tym samym miejscem.

 

W tym roku z przyczyn, których nikomu nie trzeba tłumaczyć, po raz pierwszy w historii Sokoła nie odbył się Festiwal Przedszkolaków, nie było Dni Gminy ani innych dużych wydarzeń cyklicznych adresowanych do szerokiej publiczności. Powspominajmy zatem jak było kiedyś. W latach dziewięćdziesiątych największymi wydarzeniami organizowanymi przez Sokół były Gminny i Wojewódzki Festiwal Piosenki Przedszkolaków oraz Dożynki Gminne. Dożynki, wiadomo impreza plenerowa, podczas nich organizatorzy z Ośrodka Kultury Sokół nabierali szlifów, doświadczając na własnej skórze jak wiele zależy od przewidywania i właściwej logistyki. Legendą obrosła historia o tym jak podczas pierwszych Dożynek okazało się, że ktoś nie załatwił prądu i dopiero kilka telefonów wójta uratowało sytuację. Ale początki zwykle bywają trudne. Później już tylko pogoda potrafiła poważnie pokrzyżować plany ekipy, która bardzo szybko się sprofesjonalizowała. Bo też w latach dwutysięcznych przybyło okazji, aby szlifować umiejętności. Finał Festiwalu Piosenki Przedszkolaków wyszedł z mrocznych sal teatralnych w przestrzeń i od 2002 roku odbywał się w plenerze; początkowo na Placu Wolności później na Starym Rynku w Poznaniu podczas Jarmarku Świetojańskiego. Począwszy od 2000 roku, przez kilka lat z rzędu latem odbywały się Festyny “Poznaj swoją Gminę”. Były to zawsze 2 większe imprezy w Koziegłowach i Czerwonaku i nieco mniejsze w dwóch innych miejscowościach. Prawdziwą szkołą życia dla wszystkich stały się jednak Dni Gminy, które po raz pierwszy odbyły się w 2004 roku. Podczas imprez plenerowych pracował cały, bardzo wówczas szczupły zespół, wspomagany przez młodych ludzi odrabiających w Sokole “wojsko”. W sytuacjach kryzysowych, osobą nieocenioną okazywała się Grażyna Ciosmak, której codzienne obowiązki były zgoła inne. Natomiast cała organizacja: umowy, pozwolenia, bezpieczeństwo, kwestie porządkowe, gastronomia, stoiska handlowe, reklama, i wiele, wiele innych spoczywały wówczas na barkach dyrektora Jacka Benn oraz Krzysztofa Krause, a po nim Sebastiana Dolaty. W pierwszych latach Dni Gminy składały się z kilku mniejszych koncertów oraz jednego większego wydarzenia przed pałacem w Owińskach, towarzyszyły im kilkudniowe warsztaty i akcje plastyczne. Od 2006 roku organizacją imprez w Sokole zajęła się Lidia Pludra-Przewoźna ze stoickim spokojem mierząca się z kolejnymi wyzwaniami. W czasie urlopów zastępowały ją godnie Paulina Tomasik i Agnieszka Sokalla. Dni Gminy zaczęły się rozrastać, aż stały się w imprezą masową z dużą sceną, znanymi wykonawcami, tłumem uczestników, warsztatami i strefą pasji. Przyczyniła się do tego lokalizacja głównej imprezy na rozległym terenie nad Wartą w Czerwonaku oraz konsekwentne działania dyrektor Joanny Szalbierz – Kędzierskiej. W tygodniowy program wpisały się na stałe spektakle teatralne, wystawy pracowni plastycznych, a ostatnio nawet Finał Wojewódzkiego Festiwalu Piosenki Przedszkolaków. Organizacja takich wydarzeń to duża odpowiedzialność, przygotowania do nich zaczynają się wiele miesięcy wcześniej, a sam przebieg pomimo, że dokładnie zaplanowany, nie zawsze możliwy do przewidzenia. Czynnikiem, którego nie da się zaplanować jest m.in. pogoda. Wszyscy wspominamy kataklizm, który zniweczył w 2006 roku widowisko przed pałacem w Owińskach, oberwanie chmury po koncercie zespołu Cree czy też błotną kąpiel podczas sprzątania imprezy na marinie. Były też pożar podczas Dożynek, próba samobójcza, problemy z prądem w czasie koncertu, awarie sprzętu i wiele innych zdarzeń, które wymagają od organizatorów zimnej krwi i opanowania. Poza organizatorami kluczowe role odgrywają pracownicy techniczni. Przez wiele lat (od 2001 roku) trwał na tej służbie samotny Tomasz Stamm, od paru lat wspomaga go w tym dziele Adam Szulc. Obaj wszechstronni, przyzwyczaili nas do tego, że nie ma dla nich rzeczy niemożliwych, a na cuda trzeba troszkę poczekać.

 

Organizacja imprez

W ostatniej dekadzie GOK Sokół bardzo się rozrósł, przybyły nowe miejsca prowadzenia zajęć oraz duże wydarzenia cykliczne. Jednym z nich jest Biesiada Czerwonacka czyli przegląd wielkopolskich zespołów śpiewaczych. Gospodarzem tych sympatycznych koncertów był od początku zespół Retro Cafe. Biesiady stały się znane w regionie, zyskały stałe grono sympatyków. W zeszłym roku włączono Biesiadę Czerwonacką w obchody Dnia Seniora, nadając całemu wydarzeniu nową energię i rozmach. W duże przedsięwzięcie rozwinął się, początkowo skromny, Wielkanocny Targ Wiejski. Pierwsze jego edycje odbywały się przy targowisku w Koziegłowach, w chwili obecnej natomiast stragany rozstawiane sa przed Centrum Kultury i Rekreacji, gdzie Sokół się zadomowił. Odkąd włączono do programu warsztaty i spektakle dla rodzin z dziećmi, Targ Wiejski stał się pozycją, bez której trudno wyobrazić sobie świąteczne przygotowania.

We wrześniu 2016 roku otwarto Centrum Kultury i Rekreacji w Koziegłowach. Nowa sala widowiskowa pozwoliła na poszerzenie oferty o wymagające dobrej akustyki koncerty, spektakle. Kalendarz imprez stał się bardzo gęsty. Nadal odbywały się przecież wszystkie dotychczasowe zajęcia. Do zespołu dołączyły nowe osoby, które zajęły się organizacją i stroną techniczną kreowanych wydarzeń. Angelika Kociemba zorganizowała profesjonalny sekretariat. Iza Jarczyk przejęła cześć obowiązków związanych z organizacją imprez. Pracę Izy kontynuuje Joanna Urbaniak, która w zeszłym roku zasiliła zespół Sokoła. Kwestie techniczne rozwiązują wspólnie Adam Szulc i Tomasz Stamm, zaś Małgorzata Kubska od paru lat przygotowuje dokumentacje fotograficzne z warsztatów, spektakli i imprez. Obowiązki podzielono pomiędzy zespół kilkunastu osób, ale pracy i emocji nie brakuje.

Oglądając fotografie z dawnych imprez powracają przeżycia z koncertów, obrazy pracujących wcześniej osób. Jedną z nich był Piotr Szafrański, któremu podczas festynów przypadało w udziale zadanie polegające na kontaktach z handlowcami. Inne wspomnienie przywołuje fotografia, na której pociąg przejeżdża za plecami uczestników zabawy. To kameralne “Imieniny Jana”, świętojańska zabawa w ramach Dni Gminy. Niby nic wielkiego, trochę przygotowań, trochę noszenia, pośpiech. Jednak impreza zostanie w naszej pamięci co najmniej z dwóch powodów. Pierwszy to niezwykły nastrój, klimat jak z filmów Felliniego, a drugi to poważna kontuzja koleżanki, która, dzięki adrenalinie towarzyszącej organizowaniu takich zdarzeń, dotrwała do końca. To wydarzenie można potraktować metaforycznie, bo odzwierciedla charakter pracy w Sokole: twórczej, wielozadaniowej, czasem niewdzięcznej, ale dającej w zamian niezwykłe przeżycia.

 

 

Od trzydziestu lat co roku staramy się godnie przywitać Święta i sprawić radość małym i dużym dzieciom. Nie popadamy w rutynę, za każdym razem robimy to inaczej. W 1994 roku odbyło się gwiazdkowe przedstawienie dla dzieci “Diabeł kontra Mikołaj”. Było też spotkanie z Gwiazdorem, który przybył do zgromadzonych dzieci z workiem prezentów. Zdjęcia z tych wydarzeń należą do najstarszych sokołowych pamiątek. Nic nie wiemy o tych wydarzeniach. Być może uda się wspólnymi siłami rozszyfrować, kto ukrywa się pod charakteryzacją?

Pod koniec lat dziewięćdziesiątych, grudniową szarzyznę ubarwiły papierowe postacie Mikołajów, których spora gromada obstąpiła budynek Ośrodka Kultury. Innego roku zaś, elewację frontową Sokoła pokryły migocące gwiazdy. W latach dwutysięcznych Gwiazdor miał znacznie więcej pracy, bo przybyły filie Gminnego Ośrodka Kultury, które także trzeba było odwiedzić. Dziś wzruszają wspomnienia z początków Klubu Kogucik, w którym pierwszą większą imprezą były właśnie spóźnione Mikołajki (29.12.2001 r.).

Okres świąteczny to niegdyś także aukcje cudeniek powstających w pracowniach plastycznych Sokoła. W 2003 roku zastąpił je pierwszy w historii Sokoła kiermasz świąteczny, który odbył się w niedawno oddanej do użytku hali sportowej. W wielkim wnętrzu trochę zginęły nieliczne stoiska z rękodziełem. Humory jednak dopisywały, a plecione z wikliny choinki, złocone orzechy, gliniane aniołki trafiły do czerwonackich domów. Pomysł kiermaszu jednak na jakiś czas zarzucono. Przez parę kolejnych lat świąteczne warsztaty i rękodzieło z pracowni plastycznych w Czerwonaku i Potaszach, stanowiły atrakcję grudniowych Targów Sztuki i Przedmiotów Artystycznych na MTP w Poznaniu, promując Ośrodek Kultury i naszą gminę. W 2010 roku odbył się Kiermasz Sztuki i Rękodzieła, eksperymentalnie w Primaflorze, w malowniczym anturażu, wśród roślin i okolicznościowych ozdób. Skupił poza osobami związanymi z Sokołem, miejscowych artystów amatorów i rękodzielników. W kolejnych latach Kiermasze wróciły do hali Akwenu. Zrosły się w jedną imprezę z Biesiadą Czerwonacką i wraz z nią przeniosły się w 2016 roku do CKiR w Koziegłowach

Pod gołym niebem co roku w grudniu odbywały się także Akcje Choinka. Nawet chłód i śnieg nie były w stanie popsuć panującego na nich nastroju wspólnej zabawy i radości. Bodaj pierwsza Akcja Choinka odbyła się w poniedziałek 19 grudnia 2011 roku po zapadnięciu zmroku przed Sokołem. Były kolędy, występy skrzatów oraz taneczne popisy śnieżynek w wykonaniu zespołów z GOK Sokół. Uczestnicy robili własnoręcznie bombki, którymi wspólnie ozdobili piękne drzewko. Warsztaty, występy, wspólne dekorowanie choinki i przybywający z prezentami Mikołaj, to moc dobrych wspomnień. Tego w tym roku będzie nam brakować.

 

Grudzień. Dobiega końca rok, w którym Gminny Ośrodek Kultury Sokół obchodził swoje trzydzieste urodziny, a równocześnie zaczynał czwartą dekadę działalności. Wraz z nim kończy się także nasza akcja wspominkowa. Niech jej ukoronowaniem będzie zbiorowy portret zespołu, kierowanego przez Joannę Szalbierz-Kędzierską. Kilkanaście osób, różne temperamenty, wyraziste osobowości, tworzące mieszankę, która bywa wybuchowa. Rozważni i romantyczni, dumni i pozbawieni uprzedzeń, radzimy sobie zarówno w pustyni, jak i w puszczy. Lubimy wiedzieć, co piszczy w trawie. Zdeterminowani i zmotywowani, pełni energii i pomysłów, nie zawahamy się sięgnąć po konieczne narzędzia i środki, aby zrealizować swoje plany. Działamy z rozmachem, ale nie obca jest nam precyzja. Panujemy nad duchem i materią, choć nie zawsze uda nam się zapanować nad mimiką. Stawiamy czoła groźnym żywiołom. Dla realizacji celów jesteśmy w stanie ponieść wiele ofiar. Przyjmujemy różne przebrania, działamy na wielu odcinkach i płaszczyznach, jesteśmy zwykle tam, gdzie dzieje się coś ciekawego. Kolorowi i szaleni, ale również odpowiedzialni i dobrze zorganizowani, mocno osadzeni w społeczności naszej Gminy. Tacy jesteśmy! Niech Moc będzie z Nami!

 

X